Most na Waryńskiego

Most na Waryńskiego
Lata 70. Rys. inż. A. Milkowski. Sensowna lokalizacja trasy mostowej (zmieniona przez Zaleskiego)

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Upojna korespondencja z radnym Rzymyszkiewiczem


Radny Michał Rzymyszkiewicz (PO) bardzo nerwowo zareagował na wpis, który 
poświęciłem jego działalności w sprawie koncesji na sprzedaż alkoholu w Toruniu (link).



Od: Michał Rzymyszkiewicz
Data: 14 kwietnia 2014 10:53 
Temat: Brednie na blogu 
Do: hecer@gazeta.pl 



Kolejny raz otrzymałem informację, iż na swoim blogu wypisuje pan nieprawdziwe informacje na mój temat.

Po pobieżnym zapoznaniu się z napisanym przez pana tekstem muszę stwierdzić stanowczo, że kompletnie nie zrozumiał pan sprawy. 

Faktów do sprostowania w napisanym przez pana tekście jest wiele. Rozpoczynając od podstawowych informacji np. tego, że skończyłem administrację, a nie politologię, poprzez np. to, że nie użyłem sformułowania "to mieszkańcy tego chcą". 



Jacek Gmoch objaśnia radnemu Michałowi Rzymyszkiewiczowi (PO),
 co radny powiedział w wywiadzie, w którym promuje 
sprzedaż alkoholu w mieście


Nie wie pan również, że projekt uchwały zakłada stopniowe zwiększanie ilości punktów sprzedaży, a poziom 200. zostanie osiągnięty dopiero na koniec 2017 roku. Ponadto przypomnę jeszcze tylko, że tematem zwiększenia ilości sprzedawanych przez Miasto pozwoleń "na sprzedaż alkoholu pow. 4,5% poza miejscem sprzedaży z wyjątkiem piwa" zająłem się w 2011 roku, a obecną dyskusję wywołał projekt obywatelski, którego nie jestem autorem. 

 Z wyrazami szacunku 


 Michał Rzymyszkiewicz




* * * 


Odpowiedziałem panu Rzymyszkiewiczowi w następujący sposób:


Od: hecer@gazeta.pl
Data: 14 kwietnia 2014 20:47
Temat: Re: Brednie na blogu
Do: Michał Rzymyszkiewicz

Szanowny Panie, 

Nie potrafię się ustosunkować do tego, co ktoś panu mówi o tym, co o Panu piszę na swoim blogu. Pan wybaczy, ale odnoszę wrażenie, że w odpowiedzi na tego maila napisze pan: "po raz kolejny ktoś mi mówi, że otrzymuję od pana maila, który nie powinien mi się podobać". Bardzo proszę, aby wydobył się Pan się z tej dziwacznej formy przedstawiania swojego własnego stanowiska z punktu widzenia innych, anonimowych dla mnie ludzi i poddawania otrzymanych od nich informacji "pobieżnej analizie", bo zarzuty, które panu postawiłem nie są błahe i wymagają Pańskiej uporządkowanej, składnej i czytelnej wypowiedzi. 

Oczekuję, że w możliwie jasny sposób opowie pan mieszkańcom Torunia o swoim udziale w lobbowaniu na rzecz interesów dystrybutorów mocnych alkoholi w Toruniu. 

Proszę powiedzieć, jakie motywacje Panem kierują. O ile dobrze zrozumiałem jest Pan dopiero na etapie zapoznawania się z tekstem zamieszczonym na blogu, a który po pobieżnej analizie wydał się panu krzywdzący wobec pana działalności w radzie miasta. Proszę przyjąć do wiadomości, że lobbing, który pan prowadzi na rzecz podmiotów dążących do zwiększania dostępności alkoholu dla mieszkańców Torunia budzi moje największe oburzenie i zgorszenie. 

Jest pan radnym Torunia, chwali się pan, że ukończył administrację na UMK. Oczekuję więc, że wyjaśni pan mieszkańcom Torunia - nie tylko tym 170 osobom, które oczekują zwiększenia ilości bud z alkoholem, ale także tym, w których sąsiedztwie te budy powstaną - w jaki sposób pańskie działania wpisują się w ustawowe obowiązki narzucone samorządom w zakresie prowadzenia polityki ograniczania a nie zwiększania dostępu do alkoholu. 

Prowadzony przez pana lobbing zmierza do dwukrotnego zwiększenia liczby punktów sprzedaży alkoholu w mieście w krótkim czasie czyli przyjęcia przez radę miasta uchwały sprzecznej z zapisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości, która narzuca samorządom prowadzenie polityki ograniczenia a nie zwiększania dostępności do alkoholu. 

Oczekuję, że uzasadni pan w jaki sposób poprzez zwiększenie liczby koncesji na alkohol w mieście doprowadzi pan do zmniejszenia dostępu do alkoholu. Proszę to wyjaśnić, porozmawiać z osobami, które panu suflują. Pański kolega z klubu PO, Waldemar Przybyszewski, wieloletni radny rady miasta, nie zna tej ustawy. Inaczej nie jestem w stanie wytłumaczyć jego niedorzecznych wypowiedzi o zwiększaniu liczby koncesji na alkohol. Pan, jako absolwent administracji UMK powinien tę ustawę znać. Przynajmniej pobieżnie. Może ktoś panu pomoże ją przeczytać, może te same osoby, które pomagają panu czytać mojego bloga. 

Proszę przedstawić swoje motywacje w taki sposób, abym nie miał cienia wątpliwości, że pańskie działania są podyktowane interesem społecznym a nie pańskim własnym interesem politycznym wynikającym ze zbliżających się wyborów, bądź lekkomyślnością, bezmyślnością czy brakiem wiedzy w dziedzinie, w której współtworzy pan obowiązujące w Toruniu prawo. 

Jeśli zechce pan przedstawić swoje stanowisko na moim blogu z niechęcią udostępnię panu na nim miejsce, nie jestem bowiem jedynym mieszkańcem Torunia, który chciałby poznać motywacje jakie panem kierują, gdy lobbuje pan na rzecz sprzedawców mocnych alkoholi w mieście. Warto więc podzielić się naszą korespondencją z czytelnikami.

Bartek Dawidowicz 

3 komentarze:

  1. Już za cztery lata na naszych osiedlach pojawi się ok 90 bud z alkoholem dostępnym 24 godziny na dobę. Na każdym toruńskim osiedlu pojawi się po kilka nowych "punktów sprzedaży" z menelami na ławkach, placach zabaw, w parku pod chmurką, na przystanku autobusowym.

    Biedronka, Netto, Lidl, PoloMarket i kilku innych graczy będą oferowali wódkę w każdym swoim sklepie. Pozostałe 80-90 koncesji umożliwi otwarcie tyluż całodobowych sklepów monopolowych: po 10 na Chełmińskim, Bydgoskim, Rubinkowie, Mokrem, Skarpie, itd.

    Na Starówce, na zrewitalizowanych za unijną kasę bocznych uliczkach, tuż obok kebabów wyrosną kanciapy z wódką i tanim winem.

    Czy Rzymyszkiewicz przemyślał swoją propozycję choćby pobieżnie? Ależ oczywiście, już daje wyraz swojej bezmyślności na fejsie:

    "miałem na myśli to, że po ewentualnych zmianach dopiero za 2,5 roku dojdziemy do poziomu 2 razy mniejszej ilości punktów sprzedaży alkoholu od obecnej np. w Kielcach czy Olsztynie.
    To tak jakby w Toruniu było ograniczenie prędkości do 15 km/h, a my planowalibyśmy podniesienie jej do 30 km/h, gdy w innych miastach obowiązuje 50 km/h:)"

    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=640792569302593&set=a.378256162222903.77449.100001155663086&type=1&theater

    Tak, w Kielcach, na śródmieściu Łodzi, w Radomiu, Olsztynie i innych "metropoliach" jadą na pełnym gazie. Co krok to monopolowy. Bieda, pracy nie ma, zasiłki trafiają wprost do "przedsiębiorców" prowadzących budy z alkoholem, rodzice przepijają tam cokolwiek zarobią na czarno lub dostaną z pomocy społecznej i strach wyjść na ulicę wieczorem bo dzieciakom stojącym obok sklep z wielkim neonem: "monopolowy" brakuje do piwa i fajek.

    Rzymyszkiewicz z Przybyszewskim oczami wyobraźni widzą, jak Toruń "nadrabia zaległości", rozpędza się "tylko do 30km/h", mknie, gospodarczo staje na nogi, jak ten handel w mieście kwitnie jak za czasów średniowiecznej hanzy.

    Gotyk na dotyk, wódka na wyciągnięcie ręki. (Zaleski nawet by ją taksówkami dowoził, żeby tylko dostęp do wódy był w Toruniu "powszechny").

    Nie zdziwcie się za parę lat, że jedna głupia decyzja bezmyślnych i skrajnie nieodpowiedzialnych polityków zamieni znaczą część miasta w obszar kwitnącej patologii.

    Z czego to wynika?

    Ani pan Przybyszewski, ani pan Rzymyszkiewicz, absolwent UMK, ani pan Zaleski nie traktują poważnie dokumentów programowych, które przygotowywali i za którymi głosowali, takich jak np program profilaktyki i przeciwdziałania alkoholizmowi. Nie czytali wniosków z programu Restart, nie znają ustaw, które obowiązują samorządy, nie czytają fachowych opinii, nie umieją skonstruować, realizować, wdrażać polityki społecznej w mieście. Rzymyszkiewicz "czyta pobieżnie" lub ktoś za niego czyta, Zaleski plecie bzdury, Przybyszewski emanuje głupotą, która przyjmują formę prymitywnych żarcików.

    Oto nasza samorządowa klasa polityczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Michał Rzymyszkiewicz napisał mi w mailu: "nie użyłem sformułowania "to mieszkańcy tego chcą".

    Otwieram więc stronę Michała Rzymyszkiewicza na facebooku, gdzie wklejony jest skan z "Nowości" z wywiadem z Michałem Rzymyszkiewiczem.

    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=640792569302593&set=a.378256162222903.77449.100001155663086&type=1&theater

    Tytuł: Koniec prohibicji. Podtytuł: Radny PO - mieszkańcy chcą 200 zamiast 100 sklepów sprzedających alkohol.
    Poniżej zdjęcie radnego Michała Rzymyszkiewicza i wywiad z Michałem Rzymyszkiewiczem.

    Panie radny Rzymyszkiewicz, proszę zlecić wnikliwą - nie pobieżną, ale dogłębną - analizę wywiadu, jaki pan udzielił "Nowościom". Z pewnością pańscy fachowcy poinformują pana, co pan w nim powiedział.

    pozdrawiam
    hecer

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W treść maila radnego Rzymyszkiewicza wtrąciłem wyjaśnienia niezawodnego Jacka Gmocha, które podważają wersję radnego.

      Usuń